OKC wskazuje na „niewymuszone błędy” w obliczu rozpadu

Mark Daigneault omawia nietypowe straty piłki po przegranej Thunder w trzecim meczu z Pacers. (0:37)
INDIANAPOLIS -- Jalen Williams rzucił trudnego trójpunktowego rzutu z wyskoku na syrenę trzeciej kwarty, dając Oklahoma City Thunder pięciopunktową przewagę. Później niewiele im się udało.
„Po prostu popełniliśmy wiele niewymuszonych błędów” – powiedział Williams po przegranej Oklahoma City 116-107 z Indiana Pacers w środowym kluczowym meczu 3 finałów NBA. „Wykorzystali je, ponieważ są dobrą drużyną”.
Thunder przegrali 32-18 w czwartej kwarcie. To był drugi raz w tym sezonie, kiedy Indiana pokonała Oklahoma City dwucyfrową przewagą w ostatniej kwarcie. To jest różnica w serii, ponieważ Pacers, którzy prowadzą 2-1, odrobili straty w czwartej kwarcie w obu swoich zwycięstwach.
„W czwartej kwarcie po prostu myślałem, że naprawdę nas przewyższyli na obu końcach boiska” — powiedział trener Thunder, Mark Daigneault. „Myślałem, że byli w swoim charakterze pod względem fizyczności, presji w obronie. Potem byli w swoim charakterze pod względem tempa w ataku”.
Według ESPN Research, Pacers poprawili swój bilans do 9-1 w kluczowych meczach w tym sezonie. Jest to najwięcej zwycięstw w jednej fazie posezonowej od 2020 roku, kiedy Miami Heat osiągnęło bilans 11-3 w takich meczach.
To dobrze znana sytuacja dla Thunder, którzy odrobili stratę 2-1 po porażce z Denver Nuggets w półfinale Konferencji Zachodniej i ostatecznie zwyciężyli w siedmiu meczach.
„Mamy tu świetną okazję” – powiedział środkowy/silny skrzydłowy Oklahoma CityChet Holmgren , który zdobył 20 punktów, ale miał problemy w czwartej kwarcie, kiedy trafił 1 z 5 rzutów z gry, a jego rzut został trzykrotnie zablokowany przez wielkiego zawodnika Pacers, Mylesa Turnera . „Najlepsze jest to, że przed nami kolejny mecz, mecz 4. Nie możemy myśleć o frustracji ani niczym innym. Bez względu na to, jak dobrze nam idzie, jak źle nam idzie, nie możemy skupiać się na emocjach. Musimy skupić się na tym, co próbujemy osiągnąć, na zadaniu, które mamy wykonać”.
Oklahoma City, często grając pod presją całego boiska po tym, jak pozwoliło Pacers zdobyć punkty, spudłowało dziewięć z ostatnich 10 rzutów z gry. Ta paskudna passa zaczęła się po tym, jak rzut Williamsa zbliżył Thunder na punkt do Pacers na 5:58 przed końcem.
Jedynym rzutem Thunder pod koniec było podciągnięcie z półdystansu przez Shai Gilgeous-Alexandera , ale to był jedyny gol polowy MVP w czwartej kwarcie. W ostatniej kwarcie udało mu się zdobyć trzy punkty przy 1 z 3 rzutów bez asyst.
„Byli agresywni” – powiedział Gilgeous-Alexander o obronie Pacers. „Byli ciężcy w tłumie. Nie jestem pewien, ile punktów zdobyli, ale czułem, że kiedy zdobywali punkty, graliśmy przeciwko ustalonej obronie, a zawsze jest trudniej przeciwko ustalonej obronie”.
Gilgeous-Alexander zakończył z 24 punktami, trafiając 9 z 20 rzutów, co było jego najgorszym wynikiem od jednostronnej porażki w trzecim meczu z Minnesota Timberwolves w finale Zachodu. Miał cztery asysty i sześć strat, po raz pierwszy w tej fazie posezonowej, kiedy miał ujemny stosunek asyst do strat.
„Wracamy do odrobiny większej siły” – powiedział Gilgeous-Alexander. „Jeśli będziemy bardziej agresywni w pick-and-rollu i ustawianiu, to będziemy mieli lepszy kąt. Takie rzeczy zazwyczaj sprowadzają się do tego, kto zada pierwszy cios”.
Dwie porażki Thunder w finale były konsekwencją serii ciosów zadanych przez Pacers na koniec meczu.
„Aby wygrywać mecze tej rangi, na tym poziomie, musimy być lepsi” – powiedział Holmgren. „Musimy kończyć mecze, grać blisko, mieć piłkę blisko. Nie chodzi tylko o koniec meczu. Musimy wymyślić, jak znaleźć się w lepszej pozycji na całe 48 minut”.
espn